Kisilewicz Aleksandra
Od 2015 roku posiadam uprawnienia instruktorskie Polskiego Związku Jeździeckiego. W zeszłym roku zostałam również trenerem zawodniczki naszej Kadry Narodowej w paraujeżdżeniu- Magdaleny Cycak. Za rok 2015 przyznano mi III klasę sportową w dyscyplinie skoków przez przeszkody za bezbłędne parkury w klasie P. W tym samym sezonie rozpoczęłam także starty na poziomie 120 cm. W roku 2015 zdobyłam brązowy, a rok później srebrny medal na Halowych Akademickich Mistrzostwach Polski w Lesznie, w kategorii amator. Udało mi się również zdobyć miejsca na podium w kilku konkursach regionalnych, w klasach P i N.
Jeździeckiego bakcyla załapałam już jako kilkuletnie dziecko, jednak do bardziej regularnej i ambitnej jazdy konnej wróciłam dopiero na studiach. Kilka lat trenowałam w stajni na Wilczycach koło Wrocławia, co bardzo miło wspominam. Cztery lata temu zdecydowaliśmy się z mężem na zakup własnego wierzchowca. Tak w sierpniu 2012 roku trafiła do na cudowna klacz Brzoza, a my trafiliśmy do wspaniałej stajni- KJ Picador.
Zaczęłam regularne treningi podstaw skoków przez przeszkody pod fachowym okiem Pani trener Małgorzaty Brodziak. We wrześniu zdałam brązową odznakę i rozpoczęłam starty w zawodach regionalnych w klasach LL i L. Nasze pierwsze wspólne parkury były bardzo udane, Brzoza jako koń profesor była doskonałym nauczycielem. Niestety poważna kontuzja wyeliminowała ją ze skoków na dłuższy okres czasu. Podjęłam więc decyzję o dzierżawie. Przez następnych parę lat jeździłam na różnych koniach. Udało mi się zdać egzamin licencyjny na bojowym, choć upartym Lancelocie o blond grzywie. Na początku roku 2014 mogłam rozpocząć starty w klasie P.
W kolejnym roku przyszedł czas na zmianę wierzchowca i tak trafiłam na niepowtarzalnego Achillesa, którego odwaga, dokładność, cierpliwość i duch walki pozwoliły mi odnieść wszystkie moje największe sportowe sukcesy.
replica watches uk
Breitling Replique Montre
replique montre de luxe
replique rolex
Replique Rolex Daytona
W zeszłym roku zapadła decyzja o kupnie kolejnego rumaka. Po wielu miesiącach poszukiwań w końcu zostaliśmy właścicielami 5-letniego wałacha belgijskiej hodowli o wdzięcznym imieniu- Darling Z. Początki były ciężkie.. ale w sezonie otwartym 2016 udało nam się osiągnąć pewne porozumienie i bezbłędnie pokonać wiele parkurów klasy L oraz rozpocząć starty w klasie P. |